Strona 1 z 1

MK Szczecińska - Spotkanie Inauguracyjne 25.11.2007

: pt 06 cze 2008 11:09
autor: Romek
[marq=left].................... I TAK TO SIĘ ZACZĘŁO ..................[/marq]

KAZIK II napisał :
2007-11-21, 22:48

Ponieważ bakcyl kamperowy zaczyna powoli docierać do Szczecina i okolic my, jako zalążek i silna grupa inicjatywna (tzn Kazik II i kolega Romek) zapraszamy serdecznie kamperowców z bliższej i dalszej okolicy na spotkanie w najbliższą niedzielę (25.11.2007r) o godz. 12-tej na lotnisku w Dąbiu. Wjazd od ul. Hangarowej jak do magazynów "Ruchu" potem w lewo i zaraz w prawo jest plac na którym się na pewno zobaczymy.
Celem spotkania jest zebranie się, zorientowanie się że jesteśmy :shock: i wspólne pogadanie przy kawie i (jak pogoda dopisze) ew. grillu czy można z tych naszych zamiłowań zorganizować coś wspólnego.
W programie:
- Spotkanie, uściski dłoni, przedstawienie małżonek, dzieci i innych członków ekip oraz inne ooochy i aachy :hello .
- Prezentacja i przechwalanie się sprzętem.
- Konkurs parzenia kawy wraz z degustacją :-P .
- Prezentacja wynalazków i udoskonaleń (jeśli kto takowe poczynił) w naszych kamperach.
- Męskie wygłupy w rodzaju konkursu jazdy tyłem, parkowanie na styk do płotu itp. wg propozycji i chęci.
- Rozpalenie grilla i umieszczenie przynieionych przysmaków - rozmowy w grupach i podgrupach o dotychczasowych doświadczeniach i dokonaniach kamperowych a także planach na przyszłość, wymiana kontaktów itp.
Serdecznie zapraszamy! :ok
Zaproszenie to rozsyłamy również bezpośrednio do forumowiczów ze Szczecina i okolic na skrzynki.
PS Gdyby pogoda zdecydowanie nie dopisała spotkanie przeniesiemy na inny termin - kontaktujemy się na telefon 601 586799 Kazik.

: pt 06 cze 2008 11:10
autor: Romek
Kazik II napisał :
2007-11-29, 01:01

Serdeczne dzięki wszystkim za przybycie pomimo niezbyt sprzyjającej pogody. Twardziele jesteśmy, ale podejrzewam też że to zapowiedziana zupa gulaszowa wywołała taką powszechną mobilizację :P
Na lotnisku duło niemożliwie, więc tylko zapięliśmy kurtki i zakląwszy eeeeeech do czorta :twisted: ewakuowaliśmy się paradnym konwojem do zacisznej dolinki nad Jeziorem Szmaragdowym (cudne miejsce - polecamy jakby ktoś był w Szczecinie.) Przybyło 6 załóg w 5 pojazdach. Po apelu wstępnym - przdstawiliśmy się sobie i pochwaliliśmy swoimi kamperowymi sukcesami- same przyjemności i uciechy :o . Ela i Marek z Polic wytaszczyli ogromny gar zupy gulaszowej, kolega Robert cały czas ogrzewał wnętrze kampera i wabił do środka zmarznięte panie, Bogdan z małżonką zaszpanowali piękną zastawą do herbaty, którą wyciągnęli z równie pięknego kampera Hobby. Potem integrowaliśmy się na całego przekąszając a to domowym ciastem a to kiełbaskami z grilla. Było też wino firmowe Camper Teamu - pies pilnował i odstraszał ew. siły porządkowe dybiące aby nas przyłapać na tzw. spożywaniu . Kolega Bogdan znowu zabłysnął tym razem pysznymi kiełbaskami z Niemiec - Rostbratwurst - tak się chyba nazywają. Integracja, wymiana doświadczeń i przechwalanie się kamperami - tak zeszło nam prawie do zmierzchu. Jak na pierwszy raz bardzo miłe i udane spotkanie, dzięki i do następnego razu! :D

PICT0002b.jpg
PICT0004a.jpg
PICT0006a.jpg